Ona

Ona

To był kolejny ranek gdy wstałem i po cichu w kuchni przygotowałem sobie wczesna kawę. Wszyscy domownicy spali jeszcze i tylko mój wierny przyjaciel pies siedział przy mnie i radośnie co chwilę na mnie spoglądając merdał ogonem. Zawsze gdy jestem w tym momencie przed wyjściem na zdjęcia zastanawiam się co da mi dzisiaj los, tak też było i tym razem.

Kawa wypita, plecak spakowany, rower gotowy to ruszam.

Wieś Gostyń, w której żyję jeszcze spała. Po chodniku przy drodze, którą jechałem biegł samotny pies, który był bardzo zdziwiony moim widokiem. Chłodne powietrze i delikatna mgiełka poranna dodawała całemu porankowi szczyptę magii, która całkowicie owładnęła moim umysłem i potęgowała moje zniecierpliwienie co do tego co dziś spotkam, zobaczę, sfotografuję.

I tak po przejechaniu prawie całej wsi wyjechałem na drogę w kierunku Kobióra. Po dojechaniu do lasu wjechałem do niego ścieżką, którą wykorzystują leśnicy jak i zwykli ludzie podczas swoich wędrówek.

Zatrzymałem się, i rozpocząłem przygotowanie sprzętu. Starałem się bezszelestnie wyjąć aparat i rozłożyć statyw, gdyż nie chciałem burzyć spokoju jaki panował wówczas w lesie. Życie lasu budziło się od nowa.

Powietrze było rześkie i wilgotne, gdzieniegdzie ptaki podśpiewywały. Gdy statyw już stał i miałem do niego przymocować aparat podniosłem głowę i zobaczyłem Ją.

Pojawia się nagle, bezszelestnie. Stanęła na skraju ścieżki i popatrzyła na mnie a ja w myślach prosiłem ją aby nie odchodziła aby dała się uwiecznić razem z tą chwilą. Choć wydaje się to głupie i po prostu nierealne, ale w takich sytuacjach odnoszę wrażenie, że zwierzęta odczuwają to co ja-my. Posiadają dar, który my zatraciliśmy, dar więzi z innymi istotami wyższy niż rozmowa, dar odczuwania.

Ona chyba mnie zrozumiała, obróciła tyko głowę w moja stronę i choć nie mogłem tego zobaczyć czułem jak patrzy mi w oczy, jak zagląda w moje „wnętrze” . I tak staliśmy chwilę, ja i Ona.

Gdy ponownie odwróciła głowę, w kierunku, w którym podążała ja zrobiłem zdjęcie. Zaraz po wyzwoleniu migawki sprawdziłem jak wyszło to co widziałem a gdy podniosłem głowę Jej już nie było.

Ta chwila na zawsze zostanie w mojej pamięci a to zdjęcie jest moim najlepszym zdjęciem.

error: Content is protected !!